Mam wrażenie, że jednak coach musi się znać na temacie, w którym ma prowadzić coaching. Przekonywanie, że tak nie jest, wydaje mi się tworzeniem wygodnej furtki dla coachów, którzy nie mają doświadczenia w danej branży.

I tak, i nie. Oczywiście wszystko zależy od tego, jakie tematy Klient zamierza drążyć. Ogólnie rzeczywiście praca coacha nie wymaga specjalistycznej wiedzy branżowej, ponieważ coaching skupia się na zmianie. Na podejściu Klienta do zmiany.


Prawdą jest jednak, że w sytuacji, gdy pracujemy z menedżerami, potrzebna jest wiedza z zakresu zarządzania. Tylko że to akurat nie jest kłopot, ponieważ większość coachów, których znam, posiada tę wiedzę, gdyż po prostu są praktykami w biznesie i często także trenerami, psychologami lub psychologiami zarządzania.           

Chciałabym dedykować jednemu z naszych dyrektorów coaching. Jednak nie wiem, czy nie zostanie to odebrane negatywnie - jako sygnał, że moim zdaniem coś nie działa, jak należy. To bardzo dobry dyrektor, a ja myślę o coachingu jak o nagrodzie. Uważam, że coaching jest ekskluzywnym narzędziem rozwojowym. Co zrobić, żeby moja propozycja została odebrana właściwie?

Rzeczywiście, w niektórych firmach traktuje się coaching jak rodzaj czerwonej kartki. Albo nad sobą popracujesz, albo stracisz stanowisko. Narzędzie, jak to narzędzie, może być wykorzystywane do różnych celów. Wiele osób, otrzymując taką szansę na poprawę konkretnych zachowań, traktuje ją bardzo poważnie i korzysta z niej.  

Jednak jest to tylko jedno oblicze coachingu. I to w zasadzie rzadziej występujące. Częściej coaching jest po prostu szybkim i skutecznym sposobem na stawienie przed sobą nowych celów, wyzwań, które będą atrakcyjne, inspirujące, niosące ze sobą nową energię. Z badań wynika, że jeśli dane osoby zarabiają tyle, że nie muszą się martwić (np. o koszt edukacji dzieci, remontu, samochodu, wakacji), to podwyżki zarobków przestają być dla nich motywujące. Oczywiście, większa kwota zawsze działa miło, tylko że na krótko. Pieniądze są ważne, ale nie na tyle, by im się na co dzień przyglądać, skoro nie stanowią problemu. Coaching w tej sytuacji jest możliwością pracy nad własnym rozwojem, a ten zawsze, ale to zawsze, będzie czynnikiem inspirującym. Człowiek urodził się, żeby nieustannie coś ze sobą robić, jakoś siebie ulepszać, poszerzać własne możliwości, rozumieć bardziej oraz przekraczać własne granice.

Wszystko zależy więc od tego, jak proces coachingowy przedstawimy. Jeśli się go odpowiednio zaanonsuje, z całą pewnością zostanie odebrany właściwie. Kłopotem może być jedynie brak informacji. Chodzi też o to, by przekazać ją w całej firmie, a nie tylko osobie zainteresowanej.     

Czy może się zdarzyć, że coach posiada doświadczenie i wiedzę, ale nie będzie odpowiadał Klientowi i z tego powodu proces coachingowy się nie uda?

To prawda, że temperament coacha musi odpowiadać Klientowi i to on decyduje, czy chce z daną osoba pracować czy nie. Coaching jest oparty na dobrych relacjach i zaufaniu. Jeśli tego zabraknie, coaching się nie powiedzie. Dlatego Klient zawsze spotyka się z kandydatem na coacha i akceptuje daną osobę. Lub nie.

Czy w coachingu biznesowym cel określa Klient, czy firma, która za to płaci?

Wszystko zależy od sytuacji i celu danego coachingu. Bywa tak, że szef wyraźnie określa cel Organizacji, ale zaznacza, że oczywiście, w ramach sesji, Klient może realizować też cele własne. Częściej zdarzają się jednak sytuacje, gdy coaching stanowi po prostu element motywowania i wówczas Klient sam określa cele. Ich treść nie jest wówczas ogłaszana.  

Czy można w pewnym momencie przerwać coaching?

Wynika to z umowy. Zazwyczaj określa się w umowie po ilu sesjach można zrobić pierwsze podsumowanie postępów i zdecydować, czy kontynuujemy pracę.  

Dlaczego ludzie korzystają z coachingu? W zasadzie mogliby przecież dojść do swojej zmiany sami?

Coaching jest jedną z możliwości. Jeżeli nie chcemy coacha, to nie będziemy go szukać. Coach przydaje się, jeśli albo mamy zbyt mało czasu, by przemyśleć swoje działania, albo poświęciliśmy już na to zbyt dużo czasu, a rezultaty nas nie satysfakcjonują. A może po prostu chcemy porozmawiać o swoich celach, bo gdzieś w środku wyraźnie odczuwamy konflikt wewnętrzny i chcemy by pomógł nam ktoś, kto zajmuje się tym zawodowo. Albo mamy zbyt wiele pomysłów i chcemy je uporządkować. Może być też tak, że po prostu interesuje nas coaching jako taki. Dowiedzieliśmy się, jaki jest skuteczny i stwierdziliśmy, że chcemy to wypróbować. Coaching nie jest jedyną opcją. Ale na pewno wartą uwagi.  

DMC Firewall is a Joomla Security extension!